Dzisiejsze odwiedziny w schronisku zdominowała sprawa szczeniaków - nowego nabytku. Szczeniaki przywieziono we dwa dni temu - nie wiedzieć dlaczego bez matki. Małe umieszczono w boksie razem z Muszką. Małe są wystraszone. Jeden chory.
Poza boksem na trawce zdrowe pieski wesoło rozrabiały - jak to szczeniaki. Z całą pewnością czują się bardzo samotne w obcym miejscu.
Chorego psiaczka zabraliśmy od razu do weterynarza. Mały był słabiutki - nie miał siły wstać. I przeraźliwie płakał. Nie wiemy czy uda się go uratować, ale wierzymy, że tak. Mały na dobrą wróżbę otrzymał imię Feliks - to znaczy szczęściarz. Obecnie u jednego z członków Towarzystwa pod troskliwą opieką.
Reszta maluchów też dostała imiona: Fuks, Figiel i Filut.
Oczywiście odwiedziliśmy także innych naszych ulubieńców. Wszędzie byliśmy witani radośnie i głośno :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz