Szczęśliwe zakończenia adopcji to miód na nasze serca. Dla takich chwil warto poświęcać swój czas i zaangażowanie.Takie chwile przeżywaliśmy dziś, kiedy oddawaliśmy naszą małą Wiktorię w ręce nowych opiekunów, którzy przyjechali po nią całą rodziną aż z Czech.
Pomimo, iż psinka widziała ich po raz pierwszy od razu przylgnęła do nich całym swoim małym serduszkiem. Jesteśmy pewni, że będzie szczęśliwa w nowym, ciepłym domku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz