Dziś towarzyszyliśmy weterynarzowi w czyszczeniu uszu schroniskowym psiakom. Przy okazji udało nam się odbyć małą sesję zdjęciową z Paris. Ponieważ suczka jest jeszcze w izolatce nie wyprowadzaliśmy jej na zewnątrz - sesja obyła się niestety za kratami.
Paris była zachwycona odwiedzinami - łasiła się, przytulała, kładła do głaskania - jednym słowem euforia. Nie pomagało to w robieniu zdjęć.
A oto efekty:
Przy okazji zrobiliśmy zdjęcie najnowszemu nabytkowi w schronisku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz