Dwa tygodnie temu do lecznicy trafił starszy bokser. Jako, że nikt nie zgłosił się do nas w jego sprawie, pies przeszedł pod opiekę Fundacji "Boksery w potrzebie". Jednak kilka dni temu zadzwonił do nas jego właściciel i bokser wrócił do swojego pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz