Czekają na adopcje

Na naszej stronie znaleźć można nie tylko psy przebywające w schronisku. Kilka z nich zostało stamtąd zabranych i przebywają one w naszych domach tymczasowych. Coraz więcej jest porzuconych zwierzaków, czy tych które zostały przygarnięte, ale szukają nowych właścicieli.
Przypominamy zatem psiaki, które czekają na swoje domy:

Fuks to młody pies, który z wyglądu przypomina podenco z Ibizy. W zeszłym roku w złym stanie został zabrany ze schroniska i od tego czasu mieszka w DT. Jest dużym psem, choć nie zawsze zdaje sobie sprawę ze swoich rozmiarów. Uwielbia kopać doły, chętnie jeździ samochodem. Jest kontaktowy i towarzyski- dogaduje się z innymi psami i kotami. Boi się dzieci.

Jurand również przebywał w schronisku, musiał je jednak opuścić ze względu na chorobę oczu- jaskrę. Przebywa w lecznicy dla zwierząt, a ostatnio przeszedł operację wycięcia oka.
Pies ma ok. 6 lat i potrzebuje doświadczonego opiekuna. Na nowych ludzi reaguje początkowo warczeniem, ale później staje się bardziej ufny. Lubi być głaskany. Wymaga jednak dożywotniego leczenia drugiego oka.

Żużel został znaleziony na ulicy z licznymi ranami, które mogłyby wskazywać na pogryzienie przez inne psy. Z informacji, które udało nam się zebrać, wynika, że mógł być wykorzystywany jako "worek treningowy". Być może stąd też wynika jego niechęć do innych zwierząt. Poza tym jest towarzyskim, młodym psiakiem w typie owczarka pikardyjskiego. Bardzo potrzebuje kontaktu z ludźmi-dosłownie skacze ze szczęścia widząc kogoś, kto go odwiedza. Uczy się podstawowych komend- siad, łapa.

Pirat to nieduży, starszy psiak. Został znaleziony na ulicy, był bardzo wychudzony, miał kilka ran na ciele. Przebywa w DT. W stosunku do ludzi jest przyjacielski, bardzo lubi drapanie za uchem:) Prawdopodobnie ze względu na swój wiek nie lubi, gdy głaska się go po łapach. W trakcie chodzenia również widać, że nie jest młodym zwierzakiem. Mimo to ma jeszcze siły, by radośnie biegać po podwórku a nawet zrobić sobie  dłuższą wycieczkę po mieście. Potrzebuje ogrodzonego domu, ponieważ ma skłonności do ucieczek.

Sonia została wyrzucona w okolicy schroniska dla bezdomnych zwierząt. Przed śmiercią na ulicy uratowali ją dobrzy ludzie, którzy nie mogą jej jednak trzymać na stałe.
Sonia jest młodą suczką-nie ma nawet roku, sięga do ok. połowy łydki. Szczególną uwagę przyciąga jej pogodny charakter- jest bardzo delikatna i przyjacielska. Najlepiej czuje się w ludzkich objęciach. Dogaduje się z innymi psami, jest uległa. Sonia to pieszczocha i przytulanka. Jest spokojna, dlatego będzie odpowiednia dla starszej osoby.
Suczka będzie wysterylizowana.



Osoby zainteresowane adopcją któregoś z prezentowanych psów prosimy o kontakt z TPZ Opoczno.