W ostatnim - dodajmy krótkim - czasie, mamy do czynienia z tymi innymi. Oto ich bohaterowie:
Pies - w typie boksera. Wiek ok. 10 lat. Staruszek znaleziony przed jednym z opoczyńskich sklepów. Zmarznięty, schorowany (z trudem się porusza), wychudzony. Na szyi obroża bez identyfikatora. Porzucony? Nie wiemy. Na pewno pozostawiony na pastwę losu. Pomimo naszego apelu w internecie właściciel nie daje znaku życia.
Pies trafił do lecznicy dla zwierząt pod opiekę lekarzy i wolontariuszy. Jest ogromnym pieszczochem. Nie wykazuje śladu agresji. Czeka....
Czy los się do niego uśmiechnie?
Suczka - mała, kudłata, śliczna. Wiek młody. Znaleziona w jednej z podopoczyńskich wiosek. Podobno ktoś widział, jak została wyrzucona z przejeżdżającego przez wieś samochodu. Na pewno została przygarnięta przez jednego z mieszkańców. Na bardzo krótko - gdy okazało się, że jest dziewczynką dosłownie wykopano ją z podwórka. Znalazła się na ulicy - sama, zagubiona w nieznanym miejscu, wyrzucona na mróz. Ktoś się nad nią ulitował i przywiózł do schroniska.
Sunia jest oszołomiona nową sytuacją. Tęskni za dawnym właścicielem. Lgnie do ludzi z nadzieją, że może znajdzie nowy dom. Jak długo będzie jeszcze czekać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz