Dzisiaj nasz podopieczny Pedro pojechał do Łodzi, gdzie przez kilka dni ze swoją Panią będzie czekał na wyjazd do Niemiec. Pies bardzo ładnie zniósł podróż, chwilami trochę się stresował, ale na miejscu poczuł się od razu jak w domu. Bez żadnych oporów wszedł do mieszkania, trochę pobawił się zabawką, poprzytulał się do nowej Pani, nie wstydził się od razu pokazać swojej prawdziwej natury rozrabiaki. Dla Pedro idealnym imieniem byłoby chyba "nie gryź" bo każdy do niego w końcu musi to powiedzieć :) Pedro po paru minutach w mieszkaniu zaczął bawić się kapciami, ale nowa Pani kupiła mu już nowe zabawki i akcesoria. Jest już po pierwszym spacerze i posiłku.
Dziękujemy za wybranie Pedro! To prawdziwy skarb.
Na razie tylko takie zdjęcie bo Pedro miał nastrój do zabawy i nie chciał pozować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz