Zmienił się skład schroniska i psy są też w innych boksach.
W schronisku znajduje się również Melvin o którym kilkakrotnie wspominaliśmy na blogu. Melvina na pewno kojarzy większość mieszkańców Opoczna. Niejednokrotnie ganiał on za osobami na rowerach i samochodami. Dał się poznać jako wierny towarzysz każdej osoby, która go pogłaskała. Melvin na ulicy nie dogadywał się z niektórymi psami i był o nie zazdrosny. Teraz boks dzieli z 6 innymi psami i o dziwo nieźle sobie tam radzi. Widać, że tęskni za wolności i ludźmi, którzy okazali mu serce.
W schronisku, tak jak pisaliśmy jest również Ciapa, który trafił tam po nieudanej adopcji.
Zdjęcie Ciapy z przed adopcji- jednak gdyby dzisiaj zrobić mu zdjęcie wyglądałoby tak samo.
Oprócz tego do schroniska przybyło bardzo dużo suczek. Jedne są młodziutkie i nieduże, inne to starsze mikrosunie, a największe sięgają do kolana. Wszystkie przyjacielsko nastawione do ludzi.
Cieszy nas, że owe sunie nie biegają po ulicach, gdzie wydawałyby kolejne mioty szczeniaków, które z kolei na ulicy mnożyłyby się dalej.
Niestety na tym kończy się nasza radość odwiedzinami.
Bardzo smutno powitał nas Wafel, który w ostatnich dniach odgryzł sobie kawałek ogona. Nie wiemy czy to jakaś choroba czy może jest to zaburzenie behawioralne. W każdym razie Wafel schudł i smutno się na niego patrzy.
Poniżej stare zdjęcia Wafla, na jednym widać jego długi ogon, który teraz jest o wiele krótszy.
Kilka słów o Waflu:
Wafel to duży pies, ma ok. 5-6 lat. W schronisku jest już 4 lata. Początkowo jak mieszkał w boksie z innymi psami często padał ofiarą lekkich pogryzień. Potem skład jego boksu się zmieniał i różnie dogadywał się z innymi psami. Ostatecznie, kilka miesięcy temu trafił do izolatki.
Wafel to pies, który lubi sobie poszczekać, widać, że nie zaznał dobra z ręki człowieka dlatego nie jest przylepą jak inne psy. Nigdy nie wykazywał agresji, na pewno polubi spacery. Nada się na podwórko, nie znamy jego charakteru na tyle, żeby polecić go do domu z dziećmi. Temu psu bardzo potrzebny jest teraz dom.
Do adopcji poszła wesoła Zosia, niestety nie wiemy gdzie zamieszkała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz