Lira od razu poczuła, że ludzie którzy po nią przyjechali są jej nowymi opiekunami, a w ich domu będzie jej dobrze. Ta wystraszona i nieśmiała sunia bez strachu podeszła do nowej pani i powalała się przytulać. Bardzo nas cieszy i wzrusza to zaufanie okazane od początku ludziom, którzy wykazali tak wiele determinacji i cierpliwości w finalizacji adopcji Liry. Dziękujemy.
A oto krótka fotorelacja z "przekazania" Liry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz