Dzisiejsza sobota okazała się szczęśliwa dla Sproketa naszego schroniskowego olbrzymiego sznaucero-wyżło-wilczarza :) co jakiś czas ktoś dzwonił i pytał o niego, umawialiśmy się parę razy na odwiedziny w schronisku, ale nikt się nie zjawiał. W zeszłym tygodniu zadzwonił Pan Wiesław z Warszawy, w tym tygodniu odbyła się wizyta przedadopcyjna, a dzisiaj nastąpiło zapoznanie i od razu adopcja :) Sproket to wyjątkowy pies, bardzo energiczny i silny, ale też łagodny jak szczeniak. Nowa rodzina Sproketa wcześniej miała przez 21 lat jamnika, więc to duża zmiana dla nich, mamy nadzieję, że Sproket w końcu trafił na swoich ludzi, będzie mieszkał w bloku więc nie będzie miał okazji do ucieczek. Czeka go za to bardzo dużo spacerów, które tak bardzo lubi. Trzymamy kciuki za niego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz