Pozdrowienia od Balbinki, Funia i Wallego

Zobaczcie jak wspaniale prezentują się nasi byli podopieczni na śniegu lub w kołderce, ze swoimi rodzinami, z daleka od schroniska. Każdy z tych szczęśliwych psów mieszka w innym miejscu - Balbinka w Krasowicach, Wally w Łambinowicach i Funio w Warszawie, Każdy dom został sprawdzony przez wolontariuszy różnych organizacji prozwierzęcych. Dla nas odległość to nie problem jeśli chodzi o szczęście psa, a takie zdjęcia pokazują nam, że każda poświęcona minuta na to jest tego warta!
Ty też możesz odmienić życie jakiegoś psa - zapraszamy do adopcji pozostałych psów pod naszą opieką kontakt w sprawie adopcji: tel. 799 258 286.

Dzień otwarty w Centrum TICO

Tydzień temu byliśmy gośćmi na dniu otwartym w Centrum Tico. Biletem wstępu na zajęcia z tańca, fitnessu czy sztuk walki było przyniesieniu daru dla naszych podopiecznych ze schroniska. Wystarczyło przynieść karmę, kocyk albo zabawkę, żeby potańczyć hip-hip, dancehall, taniec współczesny albo wziąć udział w treningach. Akcja okazała się sukcesem, Centrum Tico odwiedziło ponad 200 osób! Instruktorzy zrobili to wszystko za darmo, żeby wspomóc bezdomne psiaki – za co bardzo dziękujemy!
Udało się zebrać 149 kg karmy suchej, 32 puszki, smakołyki, koce, ręczniki, zabawki i smycze. Centrum Tico – dziękujemy i mamy nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja dla zwierząt.  

Kot Maniek szuka dobrego domu!

Maniek ma ok.7 lat, wychowany jest w bloku, jak przez chwilę był na podwórku to dziczał i nie dawał do siebie podejść. Kot jest głuchy i dlatego bywa nerwowy. Maniek jest kocim terrorystą, nie da się z nim bawić, to typowy kot, który sam decyduje kiedy i co ma robić.

Oprócz głuchoty, jest zdrowy, zadbany i czysty. Nigdy nie chorował. Załatwia się do kuwety.

Kontakt w sprawie adopcji: Tel 509 706 980

 

Nowe psy w schronisku

Nowych psów na ulicy czy w schronisku cały czas przebywa. Cieszymy się z każdej adopcji, ale bilans zawsze jest dodatni. Na miejsce Waltera i Balbinki pojawiły się nowe psy, nie mówiąc o tych, które biegają po ulicy. W tym tygodniu przedstawiamy 4 panów: Ludwiczka, Witusia, Erwina i Solo.

Ludwiczek to drobny kundelek sięgający do kolana, jest trochę wystraszony, nie chciał brać nawet psich chrupek, ale to  łagodny kundelek. Ma ok. 3-4 lata.

Wituś jest najweselszy z całej nowej bandy, cały czas merda ogonem, nikogo się nie boi, kręci się cieszy. To młody pies max. 2 letni, również sięga do kolan. Jest łagodny i bardzo ufny.

Erwin początkowo był bardzo smutny, ale wypuszczony z boksu merda ogonem. Sięga przed kolano i wygląda trochę jak niskopodłogowy golden. Jest ostrożny w stosunku do obcych, ale łatwo zdobyć jego zaufanie. 

Solo jest największy z nich, przypomina Żużla – naszego podopiecznego z domu tymczasowego. Możliwe, że ktoś w okolicy „produkuje” szczeniaki, a potem pozbywa się ich. Solo merda ogonem na widok ludzi, ale trzeba z nim uważać, jak poczuje się zagrożony np. jeśli źle złapie się go za obrożę to potrafi nawarczeć, ale smakołyki sprawiają, że o tym zapomina i chętnie bierze je z ręki.

Psy czekają na domy. Zapraszamy do adopcji. Kontakt w sprawie adopcji: tel. 799 258 286 lub e-mail:  tpz.opoczno@gmail.com

Pozdrowienia od Bory

Bora - piękna sunia w typie charta od tygodnia jest w nowym domu, powoli przyzwyczaja się do nowej rodziny i charciego towarzystwa, na zdjęciu biega z nowym "bratem". Sunia zanim trafiła do domu stałego przez kilka miesięcy mieszkała w dom tymczasowym, cały czas zachęcamy wszystkich do podarowania kawałka swojego domu jakiemuś bezdomnemu psu - pomożemy szukać domu, tak jak Borze.