Dzisiaj odwiedziliśmy schronisko, okazją do tego była chęć adopcji psa przez panią Monikę, właścicielkę Lolka (którego wyadoptowaliśmy 2 lata temu). Pani Monika tydzień temu adoptowała z naszego schroniska kilkumiesięczną sunie. Niestety szczeniak zszedł po paru dniach. Sunia była bardzo zarobaczona oraz osłabiona i chociaż w poniedziałek zawieźliśmy ją do weterynarza, nie udało się jej uratować.
Pani Monika póki co nie zdecydowała się na żadnego psa, ale my mogliśmy zobaczyć Lolka i psy z naszego schroniska. Od naszej ostatniej wizyty (około miesiąca temu) nie wiele zmieniło się w składzie schroniska. Powitało nas kilka nowych mordek i masa znajomych nam, pełnych nadziei pyszczków.
A oto zdjęcie Lolka z swoim panem
a oto Lolek jeszcze w schronisku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz