Uroczy Skubi miewa się wspaniale :) Ostatnio przeżył jednak chwile grozy spowodowane brakiem odpowiedzialności i wyobraźni właściciela innego psa. Beztrosko puszczony zwierzak zaatakował Skubiego i właścicielkę. Skubi kolejny raz udowodnił, że nie ma w sobie cienia agresji, ponieważ to Pani musiała go bronić :)
Oto zdjęcia Skubiego i Właścicielki ( bandaż na jej ręce to pozostałość po tej nieprzyjemnej przygodzie...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz